Pierwszego września 1939 roku rozpoczęła się II wojna światowa. Ziemie polskie zostały opanowane przez wojska niemieckie i sowieckie. Wojenna zawierucha nie oznaczała jednak zaprzestania gry Lewartu.
Wielu lubartowskich zawodników z lat 20. i 30. wyruszyło na front wojenny walczyć w obronie ojczyzny. Część jednak pozostała w Lubartowie i uczestniczyła w podziemnej lidze piłkarskiej.
Stacjonujące w naszym regionie wojska Wermachtu kilkukrotnie zaprosiły na towarzyskie mecze piłkarzy Lewartu. W większości kończyły się one zwycięstwem "biało-niebieskich", co pozwoliło podnieść morale mieszkańców Lubartowa. Na ostatni mecz Niemcy ściągnęli posiłki z jednostek stacjonujących w Dęblinie i Radzyniu Podlaskim. Spotkanie zakończyło się jednobramkową porażką Lewartu.
W czasie wojny w Lubartowie istniał Szpital Wojskowy prowadzony przez żołnierzy węgierskich. Również z nimi na piłkarskim boisku rywalizowali zawodnicy Lewartu. W obu spotkaniach górą byli lubartowianie, którzy wygrali 7:2 i 14:2. Mecze rozgrywano na stadionie zlokalizowanym w Wincentowie-Popówce.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz